środa, 27 marca 2013

2.

Zamknęłam się w sobie.  


Gubię się w swoich słowach i zdaniach. Przestaję interesować się światem i zatrzymuję czas dla własnych korzyści. Z bólem odchodzę od przyjaciół i znajomych by przez całe dnie wpatrywać się w ścianę pokoju. 

Przez parę miesięcy w ogóle zastanawiam się czy ja jeszcze myślę! To może się wydawać dziwne, no ale... 
Przestałam się dobrze uczyć, ale - o dziwo - pogodziłam się z rodziną w jakimś tam stopniu. Dla mnie to krok w przód i w tył. Inaczej mówiąc to wcale nic nie zrobiłam. 


Postrzegam swoje problemy jako coś bardzo... Idiotycznego? 


Więcej czasu spędzam na pisaniu. Ogólnie zapomniałam o tym blogu co mnie zdziwiło, bo nigdy nie zapominałam o nieważnych rzeczach. No cóż... Zmieniam się. Wydoroślałam. Znalazłam swoje hobby, lecz nadal mam w sobie jakąś niewyjaśnioną sprawę, którą tak szybko chyba nie rozwiążę. 


Wydaję się dziwna. 


Jak już wspominałam to internet mnie zniszczył, ale czuję się dumna będąc sobą i nie udając kogoś innego. 

Bibi; Ojej! Ja również go lubię. Nie, to za mało powiedziane - ja go kocham. Ma w sobie... coś takiego MOCNEGO

Loli; Zauważyłam  to, że jednak nic czasem się nie zmienia. 

Hatred Or Evil; Chyba się spóźniłam, oj... Bardzo przepraszam, jeśli to było coś ważnego! ♥

No właśnie, trzeba się pochwalić! 

 Byłam w Warszawie! Byłam w Warszawie! 
Jaram się tym - chociaż było zimno i zmęczenie mnie dopadło przetrwałam na Rajdzie Arsenał! 


Bywajcie, może do.... kiedyś. 


niedziela, 23 grudnia 2012

1



And now all I wanted is to make it regretted that it had lost. To hurt him ...



Oddycham – żyję. Żyję – walczę. Walczę – muszę wygrać. Muszę wygrać – oddycham.

Szary dzień. Roztapiający się śnieg. Wiatr. Zimno, lecz ciepło. Zamknięta w czterech ścianach. Siedząca z pamiętnikiem w kolanach.  Opisująca codzienne chwile, które często się zdarzają a okrągło. Ludziom nie tak nakazano cierpieć. Zakazano się poddawać.

Moje życie to jedno wielkie błędne koło.

Mam jedno marzenie. Mieć prawdziwą miłość, przyjaciół. Mieszkać z rodziną… Nadzieja uczy głupich, czyż nie prawda? Jestem sama jak cień. Uwielbiam kilka osób, którzy nie wiem czy są szczerymi przyjaciółmi, znajomymi czy też kolegami? Życie nauczyło mnie odwagi. Próbuję udawać, że wszystko jest okej… Ciekawe, kiedy ktoś to zobaczy…





I like HP, I like Slytherin, I like Śmierciożercy, I like Voldemort, and I like Hogwarts!  


Być szczęśliwym. Nie ważne jak, gdzie i ile. Ważne żeby być. ♥ 






Zastanawiam się jak to jest być szczęśliwym... Podobno to piękne uczucie. 


Zastanawiam się jak to jest być kochanym... Podobno to piękne uczucie.


A jak to jest mieć depresje? 


______________________________________________

And now all I wanted is to make it regretted that it had lost. To hurt him ..

sobota, 22 grudnia 2012

0.


My one regret in life is that I am not someone else.

Cześć wszystkim, którzy weszli, przeczytali (czyt. Odważni). W zasadzie dopóki mi nie odbije ten szablon może być nie? Matko, jaka ja jestem jebnięta normalna… Teraz już rozumiem, czemu. Nie ma to jak przesiadywać całe przerwy na parapecie i czytać książki. Odizolowałam się od tego świata. Nie czuję niczego – pustki, szczęścia, radości, złości, żalu.

Przyzwyczaiłam się do tego, że mam przyjaciół. Szczerze? Wątpię w to teraz. Każdy się odwrócił, zostawił mnie na środku szarej, zimnej drogi by samochód mnie przejechał. Tak drogi czytelniku dobrze przeczytałeś! Drogi uczuć, której ja wierzyłam całym sercem…

Chciałam coś tu zadedykować, lecz i tak nikt z klasy nie wie o blogu. Co za szczęście? Dla nich jestem zwykłą blondynką z okularami – zwykła kujonka.

Moim jedynym wyjściem jest harcerstwo. Dzięki tym ludziom potrafię być sobą. Zawsze mi pomagają, mogę im się wyżalić, lecz muszę nadal pamiętać o jednym punkcie, który nakazuje harcerzom być uśmiechniętym.

Nie wyrabiam. Życzę wam dobrego Bożonarodzeniowego kiczu!